Uczniowie Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 128 w Łodzi mogą odetchnąć z ulgą. Łódzki Kurator Oświaty postanowił ustąpić, wyrażając zgodę, by już od września dzieci korzystały także z budynku wygaszanego Gimnazjum nr 30. Dzięki takiemu rozwiązaniu warunki nauczania znacząco się poprawią. Na razie jest to rozwiązanie tymczasowe, ale władze Łodzi liczą, że kurator ostatecznie wybierze dobro uczniów, a nie instrukcje polityczne z Nowogrodzkiej.
"Ten kompromis oznacza, że jednak można się porozumieć bez kierowania spraw do sądu, że dobro dzieci jest ważniejsze. Ale w podobnej sytuacji są uczniowie jeszcze trzech innych szkół podstawowych. Napisałem pismo do kuratora oświaty z apelem, by i w tych przypadkach zgodził się na identyczne rozwiązanie. Tego chcą rodzice, nauczyciele i sami uczniowie; liczę, że i tym razem kurator stanie po stronie uczniów." - stwierdził Pierwszy Wiceprezydent Miasta Łodzi Tomasz Trela.
Dla dzieci z autyzmem, uczących się w Szkole Podstawowej Specjalnej nr 128, cisza, spokój i stabilizacja są bardzo ważne, nie tylko dla ich efektywnego kształcenia, ale także dla sprawnej rehabilitacji.
"Chcę podkreślić, że Łódź ma doskonałe merytorycznie szkoły, kształcące uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Nauczyciele mają nie tylko wysokie kwalifikacje, ale też prezentują najwyższy poziom etyczny. Dlatego kieruję pod ich adresem najwyższe słowa uznania i szacunku, dzięki profesjonalnej kadrze dzieci z niepełnosprawnościami otrzymują wsparcie i pomoc, jakiej potrzebują." - podkreślił radny SLD Sylwester Pawłowski.
Porozumienie zawarte pomiędzy kuratorem a władzami miasta obowiązywać będzie przez rok, chyba że wcześniej zapadnie wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie przekazania szkołom podstawowym budynków po wygaszanych gimnazjach.